Choć lecytyny znajdują się w wielu produktach, nie wszyscy wiedzą, czym właściwie są. Jednym z jej źródeł jest soja, czego mało kto jest świadomy. Szkoda, bo jest to niezwykle ważny składnik dla organizmu. Powinniśmy nie tylko dostarczać go w formie spożywanych posiłków, ale również przyjmować jako suplement. Dlaczego? Odpowiedź znajdziesz poniżej!

Lecytyny jako zdrowy dodatek do żywności

Najbardziej znanymi dodatkami do żywności są barwniki oraz konserwanty. Dużo mniej mówi się o lecytynie. Czas to zmienić! W końcu to substancja dodawana do naprawdę wielu potraw. Lecytyna jest naturalnie obecna w komórkach organizmu. Zawdzięczamy jej lepszą koncentrację oraz szybszy metabolizm. Nazwa pochodzi od greckiego słowa lekithos, co w tłumaczeniu oznacza żółtko jaja. Nie bez powodu tak jest. Jajko, a właściwie żółtko, jest jednym z najbogatszych źródeł tej substancji. Pomimo tej nomenklatury etykiety opisują lecytynę jako E322. Jeśli wcześniej o tym nie wiedziałeś, możesz odetchnąć z ulgą – tajemniczo wyglądający symbol to lecytyna, która jest zalecana dla osób pracujących umysłowo.

Lecytyny sojowe – kiedy mogą się przydać?

Lecytyny sojowe to coś, co powinni zażywać uczniowie, studenci i osoby pracujące umysłowo. Jak wcześniej wspomnieliśmy, mają pozytywny wpływ na pamięć i koncentrację, co w dużym stopniu wpływa na proces uczenia się. Lecytyna promuje przekazywanie impulsów do mózgu bezpośrednio oddziałujących na układ nerwowy. Wspiera również psychikę, przez co pomaga w leczeniu depresji. Ponadto reguluje poziom cholesterolu oraz chroni układ krążenia przed zakrzepami. Warto ją przyjmować, aby zmniejszyć ryzyko marskości wątroby lub innych schorzeń tego narządu. Lecytyny sojowe zapobiegają między innymi stłuszczeniu i zwłóknieniu wątroby. Wpływają na organizm od wewnątrz, ale mogą również poprawić stan skóry i włosów. Powinny być stosowane przez osoby borykające się z trądzikiem i zmarszczkami.

Lecytyny w diecie wegańskiej

Lecytynę znajdziemy w wielu produktach. Choć jest korzystna dla organizmu, dobrze jest kontrolować jej spożycie. Przedawkowanie lecytyny może bowiem wiązać się z nieprzyjemnymi objawami – biegunką, bólem brzucha czy nudnościami. Szczególnie czujne powinny być kobiety w ciąży lub karmiące piersią, ponieważ składniki towarzyszące lecytynie w składzie suplementów mogą im zaszkodzić.
W skład produktów roślinnych bogatych w lecytynę możemy zaliczyć: soję, nasiona słonecznika, rzepak, orzechy i kiełki. Substancja ta jest również szeroko stosowana w przemyśle piekarniczym i cukierniczym. Możemy zaliczyć ją do wegańskich składników, ponieważ lecytyna taka jak ta dostępna na przykład tutaj https://oqema.pl/aktualnosci/lecytyna-sojowa-rzepakowa-slonecznikowa-w-stalej-ofercie-overlack głównie składa się z roślin. Pozyskiwanie lecytyny z produktów zwierzęcych kosztuje więcej i nie zawsze jest etyczne, dlatego producenci wolą stosować lecytyny sojowe i rzepakowe. Ich produkcja jest prosta – to produkt uboczny rafinacji olejów. Właśnie dlatego lecytyna sojowa, rzepakowa i słonecznikowa są najczęściej wykorzystywane przez producentów żywności.